poniedziałek, 30 grudnia 2013

Życzenia


              WSZYSTKIM CZYTELNIKOM ŻYCZYMY SZCZĘŚLIWEGO

     NOWEGO 2014 ROKU          


http://sylen.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/467323/files/blog_mr_1093468_2214531_tr_szampan_z_ogniami.gif 

Barbara i Sylen

 

piątek, 27 grudnia 2013

315. Macierewicz żebrakiem

Macierewicz pisowski żebrak
Kompromituje Polskę – słów brak
W USA zbiera drobne datki
Na dziada żebraka ma zadatki

Na biedę, nędzę w kraju narzeka
Taki o Polsce do USA jest przekaz
Szkaluje kraj dzień za dniem
Rządzenie codziennym snem

Tak mijają lata, mijają dni
O władzy, zemście sekta pisu śni
Wódz prezes jest miły zaradny
Przystojny, młody, prawie ładny

On dla Polski, jak u nogi kula
Nad sobą i kumplami się rozczula
Oszusta, pasożyta mamy już dość
Przegra kolejne wybory, będzie złość

Dosyć naoszukiwał nas mały drab
Nie dawać władzy do lepkich łap
Dziad pisowski kocha kasę i świat
Niech dalej zbiera w USA ten dziad.

                      

sobota, 21 grudnia 2013

314. Oczekiwanie

Święta już blisko, pachnie choinka
Niespodziankę szykuje nam zimka
W ogrodzie zielono jak w Wielkanoc
Już wkrótce zaśpiewamy „Cichą noc”

Przez chmury wygląda słabe słońce
Krzewy, drzewa o tej porze są milczące
Przed Wigilią słuchamy bicia zegarów
Niepowtarzalny wieczór, doznań, czarów

Rodzina zgodna, kochana w komplecie
To najcudowniejszy wieczór, chyba wiecie
Siadamy do stołu ubrani w odświętne szaty
Pod obrusem sianko, na stole kwiaty

Pierwsza gwiazdka znak na Wieczerzę
Składamy życzenia sympatyczne szczerze
Łamiemy się opłatkiem, słowa pełne nadziei
Życzenia składamy sobie wszyscy po kolei

Na drugiego człowieka nikt nie jest obojętny
Pomóc samotnemu każdy zdaje się być chętny
Wigilijny wieczór staje się uroczysty, wesoły
O północy rozbrzmiewają śpiewem kościoły.

                                    

czwartek, 19 grudnia 2013

313. Godzina prawdy

Prezes stwierdził: będę miał smutne święta
Zginął mój brat, odeszła mama, to się pamięta
Za Smoleńsk nie udowodnił winy Tuska i Putina
W Święta przychodzi refleksja, prawdy godzina

Sumienie poruszy największego twardziela
Prezesowi współczuję, jego opinię podzielam
Szczęścia nie dają drogie limuzyny, ochrona
Radość, to żona, dzieci, wnuki – rodzina

Prezes osobiście wysłał 96 osób na tamten świat
Samotnie łzę uroni zaborczy niezaspokojony kat
Jest ostatnim w rodzie, z tego pokolenia
Zrujnował swoje życie, nasze; on się nie zmienia

Wiek prezesa daje znać o sobie, stoi już na progu
Jest apodyktyczny, nie ma z nim żadnego dialogu
Egzaltuje się tym, co piszą w prawicowych gazetach
O jego wielkości, talentach i wielu innych zaletach.

                                     

środa, 18 grudnia 2013

312. Bóg na wiecach czczony

W pisie następuje rotacja wśród dewiantów
Wypudrowany pulpet oczyszczony z kantów
Trwają zawody, kto się bardziej skompromituje
Hofman na plecach Tomka agenta czuje

Nic nie szkodzi w niedzielę będą w kościele
To są Rydzyka zaufani bliscy przyjaciele
Rydzyk, gdy ich zobaczy jest w niebo wzięty
Uczniowie wodza nauczyciela a wódz święty

Hofman w pijackiej burdzie nabrał ochoty
Pokazał publicznie przy paniach interes złoty
Pijaństwo, seksualne orgie obrosły w legendę
Awantury, pijackie burdy stały się obrzędem

Alkoholicy, różni zboczeńcy, dewianci
To narodu polskiego synowie – wybrańcy
Obraz prymitywizmu na czole mają wyryty
Prawica chrześcijańska? – To plotki i mity

W pisie Bóg na wiecach, pochodach czczony
Aby kamery ich widziały, motłoch tak uczony
To zwykła wataha, co drugi pijak moczymorda
Po ostatnich seksualnych orgiach, dzika horda.

                               

wtorek, 17 grudnia 2013

311. Agent zawieszony

Agent Tomek został zawieszony
Jak zareagują kochanki, cudze żony
Zasłużony agent pisu ma pecha
Media donoszą niewiarygodne echa

Wódz i właściciel postąpił nieroztropnie
Dla wybitnego agenta to okropne
W sekcie ludzie bezwzględni, wyrodni
Na agencie dokonali prawie zbrodni

Rozpracowywał sprawy kryminalne
Postraszył konkurenta, to banalne
Pis wygra dostałby awans na generała
Byłaby rozpracowana społeczność cała

Tak się nieracjonalnie agentowi składa
Gigantyczna kariera jemu przepada
Wysokie koszty wyszkolić takiego agenta
Nieomylny wódz i zbawca tego nie pamięta

Już w sekcie pisu nie będzie jak było
Wybitnego intelektualistę i posła ubyło
Agent Tomek zrobił z miłości natrętny krok
Przykład wodza, koło niego pustka, mrok.

                                  

sobota, 14 grudnia 2013

310. Nie ubliżajmy małpom

Pisowskie małpy pod domem Jaruzelskiego
Nie interpretowałbym tego, wyjaśnię dlaczego
Oswojone małpki są sympatyczne i miłe
Pisowskie hieny pachną, jak jaja zgniłe

Ta zbuntowana sekta grzebie w błocie
Mściwość, nienawiść daje sens ich robocie
Opinia publiczna wyzwiskami oburzona
Przed wyborami wódz otworzy ramiona

Będą znów patrioci lewicowi przyjaciele
Do zmiany nastroju potrzeba tak niewiele
W pisowskiej bandzie wrogie siły są ukryte
Że to partia katolicka, jest błędem, mitem

Nie ludzie a wierni wodza – złe psy
Atakują na oślep, podnoszą do góry łby
Taki mają bolszewicki system, szyk
Nienawiść, oszczerstwa, mściwość, krzyk.

                         

czwartek, 12 grudnia 2013

309. Prezes Jaruzelskiemu nie wybaczy

Prezes gen. Jaruzelskiemu nigdy nie wybaczy
Jako solidarnościowca internować nie raczył
Pod pierzynę schował się tylko 13 grudnia
Nie bał się wyjść na ulicę już koło południa

Prezes ma rację, że tak nienawidzi generała
Pomyłka, tego działacza władza na liście miała
Jaruzelski może na ten temat się wypowie
Może prezydent Wałęsa o tym historię opowie

Jak mogli nie internować wybitnego działacza?!
Jest możliwe, że innymi ludźmi się otaczał?
Nie ukrywał się, jak inni a nie trafił do więzienia
Dla prezesa szczęśliwa na Żoliborzu była ziemia

Hańba! Skandal! Chciał z innymi siedzieć w celi
Skorumpowani komuniści jego nie chcieli
W nim tyle patriotyzmu, hartu, męstwa, woli
Mijają dekady a jego nadal o to serce boli

Siedzi na Nowogrodzkiej, liczy lata, godziny
Coraz mniej siwych włosów, więcej łysiny
Prezes teraz myśli zebrać nie może
Jak Putin z Tuskiem złamali brzozę.

                            

środa, 11 grudnia 2013

308. Koalicjant pisu

Pis ma koalicjanta, kwitnie przyjaźń i zgoda
Tajemnicza partia nazywa się „Swoboda”
Cała sekta pisu akceptuje ten związek
Koalicja, wygrana, rządzenie – obowiązek

Zbawicielowi cel przyświeca wzniosły
Aby fortuny pisowskie do góry rosły
Koalicja ze „Swobodą” to gwarantuje
Wielki wódz prezes wiatr w żagle czuje

Wielki wódz prezes zna naszą historię
Dzieli ją na różnorodne kategorie
Prezes trzymał flagę swoich koalicjantów
Stał blisko liderów, jak przystało na amantów

Koalicjant przywitał zmęczonych podróżników
„Jarosław zbawicielu!” – wśród owacji i krzyków
Prawdziwi patrioci Polacy pokazali szyk
Poza Zjednoczoną Europą nie zostanie nikt

Prawo i Sprawiedliwość i Swoboda
Będzie współpraca, przyjaźń i zgoda
Sekta pisu utrzymuje się na wznoszącej fali
Tej dziczy diabli koalicjanta nadali

W kraju pis nie ma koalicyjnych zdolności
Znaleźli, bo prezes za granicą gościł
Trudna jest demokracja Panie Boże
Każdy się ustawia, jak tylko może.

                           

wtorek, 10 grudnia 2013

307. Zbawców przybywa

Powiększyła się lista naszych zbawców
Geniuszy głodnych zasług, kasy, awansów
Kaczyński, Miller, Palikot – wybitni panowie
Gowin, Ziobro też rządzenie mają w głowie

Są jeszcze inni cudotwórcy spoza parlamentu
Olechowski, Korwin, Piskorski – bez talentu
W mediach roztaczają nad Polską lament
„Wiedzą, co robić, aby się kraj rozwijał
a ludziom żyło się dostatnio” – (Gierek)

Obecnie w kraju mamy nieprzyjemności
Rząd koalicyjny źle rządzi, opozycję to złości
A tak wybitne autorytety się marnują
Dlaczego wyborcy na nich nie głosują

Wybitni specjaliści, geniusze już rządzili
Bezradni, jak dzieci we mgle błądzili
Wygrana, to klęska a nie zwycięstwo
Bezradność, chaos, rozpacz nie męstwo

Niektórzy pamiętają tamte rządy nieuctwa
Przedterminowe wybory, bankructwa
Na nic propaganda, reklamowanie cnót
Niekompetencja, brak kadr – główny trud.

                                   

niedziela, 8 grudnia 2013

306. Karnowskie dziady

Dziady karnowskie hienami roku
Prawicowych hien więcej jest wokół
Nie dziennikarze a zwykłe parobki
Kiedyś handlowali końmi, chłopki

Oni społeczeństwa nie informują
Tylko jednych na drugich szczują
Łajdactwem zarabiają na życie
Od hien prawdy nie usłyszycie

Nad kłamstwem robią dużo szumu
W głowie białe myszy w miejsce rozumu
Rozwiązać trzeba prawicy tajemnicę
Czy w ich łajdactwie są granice?

Hieną roku karnowskie dziady
Oni w prawdzie żyć nie dają rady
Postępowanie rozważać zaczynam
Innych podobnych przypominam

Hieny atakują nawet chorego
Dlaczego teraz Turskiego?
Pracował długi czas w TVP
Banda gnojków wykończyć chce

Taka jest chrześcijańska miłość
Insynuacje, pogarda, złość
Hiena roku a może hiena dekady?
Może pomoże na ich układy?!

                     

sobota, 7 grudnia 2013

305. Ja i mój brat

Ja i mój brat walczyliśmy z komunistami
Teraz nie walczę, są w pisie razem z nami
Od nich nauczyłem się dzisiejszej dyktatury
Rządzę partią dożywotnio, głowę noszę do góry

Pójdziemy razem na rocznicę Stanu Wojennego
Pozbieram wszystkich towarzyszy, co do jednego
Są na różnych stanowiskach; w Senacie, w Sejmie
Przekształciłem ich w patriotów i proszę uprzejmie

Ja z komunistami stawiałem pierwsze kroki
Teraz jestem politykiem nie z tej epoki
Z komunistami stworzymy raj – przyrzekam
Chyba, że nie wygram nigdy i nie doczekam

Żądamy wolności słowa, końca Tuska
Teraz jest kondominium niemiecko – ruska
Są siły, które niepodległość kontestują
Wolności, patriotyzmu, wodza nie czują

Komuniści kochali kler bez ryzyka
Ja też kocham papieża – Rydzyka
Dzięki niemu sekta moja funkcjonuje
Wygram wybory, grosza nie pożałuję.

                         

piątek, 6 grudnia 2013

304. Naćpana dzicz

Pisowska dzicz napadła na Twój Ruch
Było w sumie 57 nie jeden, nie dwóch
Posłowie Ruchu ewakuowali się bez słowa
Pisowska naćpana dzicz ich zdominowała

Nie są to zaskakujące odosobnione sytuacje
W przestępstwach pisu, sami wkraczają w akcję
Gdy mają nóż na gardle, lub na skroni
Wódz, I sekretarz partii na alarm dzwoni

Przybywa rajdowy kierowca meleksów
Za nim biegnie reszta kundli i piesków
Gdy sprawa dla sekty pisu jest śliską
Dezinformują, zakłamują wszystko

Gdyby tak perfidnie przez lata nie kłamali
Przestępcy z PC, IV RP do dziś by się nie utrzymali
Pisowcy chcą być sędziami w swoich sprawach
Przestępstwa Macierewicza, wyłącznie ich sprawa

Twój Ruch stara się wyjaśnić, kim Macierewicz jest
W stronę ludzi skrzywdzonych wykonać mały gest
Pis to partia aferzystów, byłych komunistów
Młodzi to dzicz a reszta zbieranina i kicz.

                               

czwartek, 5 grudnia 2013

303. Dożywotni właściciel pisu

Macierewicz tropiciel spisków, układów
Współpracownika SB powołał do swego składu
Przecież przed laty on rozwiązał WSI
Myślałem, że na temat agentów wszystko wie

Dziennikarz upublicznił w mediach, bezlitosny
Efekt bezkompromisowy, oburzający, głośny
Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada
Wpadli obaj, tak to spuentować wypada

Macierewicz z ekspertami przejdzie do legendy
Mam nadzieję, że więcej nie otworzy gęby
Działali według z góry ułożonego planu
Macierewicz wybrał sobie zaufanych panów

Temat „zamach” chwilowo zamknął samotnik
Wszechświatowy polityk, amator lotnik
Nareszcie odpoczną ci, co dawno są w grobie
Pisowska wataha da spokój już sobie

Oni stoją szeregiem nad przepaścią głuchą
Powinni się zastanowić nad pokorą i skruchą
Ich klęski, ekspert Cieszewski odkrył tajemnicę
Dożywotni właściciel pisu rządzi w sekcie i polityce.

                                 

środa, 4 grudnia 2013

302. On pluje na Polskę

Prezydent Komorowski przez przypadek wybrany
Wódz nie będzie z nim rozmawiał, to z Odessy „pany”
Stryj Świątkowski przekręciłby się w trumnie
Komunista stalinowiec to brzmi dumnie

Jar dostał Belweder w testamencie od brata
Chce swoje odebrać, prócz tego nie widzi świata
Ten mściwy osobnik nie ma podobnego wzoru
Bez wstydu, ambicji, odpowiedzialności, honoru

Klęczy przed ołtarzem, w ręku trzyma różaniec
Bogu świeczkę, w drugiej ręce nóż i kaganiec
Oskarża premiera i prezydenta o propagandę
Powinni zdelegalizować całą pisowską bandę

Prezes, mistrz podjudzania, propagandy, kłamstwa
Stoi na czele czerwonego ujadającego chamstwa
Obiecuje miękkim głosem, w tym jest specem
Jest podłym, mściwym, nieuczciwym facetem

Wódz nienawidzi Komorowskiego, jako bliźniego
Mały, złośliwy gnom kocha tylko siebie samego
On prezydentem? Prawdę mówi z Kliczką zdjęcie
Na prezydenta taki niedorozwój, to przegięcie.

                                  

wtorek, 3 grudnia 2013

301. Nagroda dla Rońdy

Prof. Rońda za godne reprezentowanie AGH
W nagrodę od rektora pół roku urlopu ma
Profesor ma prawdziwego Polaka wnętrze
Za niego i za pozostałych ekspertów ręczę

Wykazał kompetencję, wiedzę, profesorski wdzięk
Przed tak wielką odpowiedzialnością nie zabił lęk
Za popularność wysoką cenę często się płaci
Być nawet chwilowym idiotą nieraz się opłaci

Rońda idiotyzmu, debilizmu przekroczył próg
Profesorskim stylem zrobił, co tylko mógł
Stał się sławny w mediach, w papierowej prasie
Awans społeczny w stosunkowo krótkim czasie

Gwiazda, zapraszany błyszczał w kamer blasku
Osiągnął życiowy sukces, nie wspominając o fiasku
Za osiągnięcia o zamachach należy się odpoczynek
Rektor, człowiek inteligentny, zrobił dobry uczynek

Krakowskim, starym, dobrym obyczajem
Za tak wybitne osiągnięcia, urlopy się dostaje
Teraz z poważnego pana profesora się drwi
W sekcie pisu szanują, szeroko otwierają drzwi.

                                   

poniedziałek, 2 grudnia 2013

300. Zmienia się, jak kameleon

Prezes Kaczyński odniósł sukces na Ukrainie
Przy Witaliju Kliczko wyglądał fajnie
Otworzył złotoustą gębę, lecz nie grzmiał
Prawdopodobnie ze strachu pełne gacie miał

Bardzo pozytywnie bojowo się prezentował
Dlaczego przy Kliczce nie stał a siedział?
Pisowcy z prezesem natężali swoje piersi
Bohaterowie dwóch narodów tam byli pierwsi

Nie ma, jak propagandowa przyjaźń, solidarność
My kłamstwa, podjudzania prezesa mamy dość
Jarosław odważny, bohaterski, jak brat
Na rząd koalicyjny spreparują skandalu bat

Prezes nadal z szansami na przyszłość
Prócz rządzenia wszystko w życiu mu wyszło
Z wyglądu prezes nie jest taki głupi
Teraz na polityce wschodniej się skupił

Jest bardzo zdeterminowany i w takim stanie
Że na czele protestów na Majdanie stanie
Pierwszy raz rządu nie skrytykował
Na Majdanie godnie się zachował

Eurosceptyk zmienia się, jak kameleon
Broni Unii Europejskiej, to przecież nie on!
Ten sam, który Unię traktuje cynicznie
Na Majdanie zachował się całkiem logicznie.

                                 

niedziela, 1 grudnia 2013

299. Jarosław rusza na Ukrainę

Prezes pisu pożyczył pancerny pociąg od tow. Kima
W naszym kraju takich pociągów jeszcze nie ma
Prezydent tysiąclecia z Gruzji pogonił Putina
Teraz na Ukrainę przyszła odpowiednia godzina

Nad wodzem czuwać będzie moherowe wojsko
Prezes kocha mohery wśród nich czuje się swojsko
Samolotem nie poleci, bo może pojawić się mgła
I znów o zamachu wiadomość w świat by szła

Prezes pisu, to ostatni osobnik tego gatunku
Kto zbawiłby Polskę?! Krzyczałyby mohery: ratunku!
Jarosław Wojownik nie może na to patrzeć w spokoju
Podobnie, jak jego nieżyjący brat rwie się do boju

Mohery i wielki wódz, to broń niszczycielska
Oni zatrzymają czołgi, stalowe ciężkie cielska
Ruszą na Ukrainę przetartym przez brata traktem
Z moherową pieśnią i wolskiego hymnu taktem.