Pani
Kopacz nie da sobie w kaszę dmuchać
Będzie
atakowana przez małego eunucha
Swoją
watahę wódz spuści z łańcucha
A
pisowski kundel właściciela słucha
Ujadacze
z pisu zepsuci do szczętu
Wszystkim
grzeszą oprócz talentu
Niepotrzebnie
nerwy targać strzępić
Chamską
zboczoną sektę trzeba wytępić
Egzorcysta
ani Rydzyk ich nie odmieni
Będzie
groźnie, gdy zaraza się rozpleni
Trzeba
o nich więcej wiedzieć czytać
Lub
Lecha Wałęsy o nich spytać
Gotowi
do ataku w Sejmie siedzą
To
pomyleńcy inne partie wiedzą
Do
swojego wodza merdają miną
Każdy
pisowiec jest wiernym psiną
Morał
logika z tego się wyłania
Co
wódz powie wszyscy są tego zdania
W
pisie, na co dzień króluje kłamstwo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz