128.
PRAPREMIER
Prof.
Gliński: mali ludzie będą drwić
Ja
nadzieją dalej będę żyć
Po
nocach śni mi się ziemia obiecana
Liczę
na zbawiciela, swojego pana
Mój
pan zbawiciel ma wiele zalet
Nawet
na trumnach urządza balet
Już
teraz obiecuje premiera stanowisko
Będzie
szansa on przejmie wszystko
Ja
wiem, doskonale to czuję
Że
prezes kłamczyński blefuje
Można
przewidzieć głosowania wyniki
Nie
wstydzę się zdrowej krytyki
Prezes
powinien udać się do lekarza
Coraz
częściej absurdalnie się wypowiada
Współczuję
chorego człowieka wybryki
Gdy
nie jest na proszkach strzela byki
Prezes
osiągnął już stan paranoi
Do
głosowania nadzieją wygrania się poi
Choroba
zaraźliwa, przerzut na profesora
Licz na siebie,
OdpowiedzUsuńprzysłowie powiada
to co się teraz dzieje
istna maskarada! :)
"Para rozumem",
wszyscy dotknięci
mądrzejsi nie ogarną
rządzą "para święci" !:))
Prezes "dotknięty"
cokolwiek to znaczy :)
"wielkością" przewyższa
zwykłych zjadaczy :)))
Pozdrawiam sobotnie:)
Dzisiaj jestem nastawiona
super"miłośnie"
a tu szara rzeczywistość
dzwoniiii :)))))Buziaki.
Słowa, słowa przyjmie papier
UsuńNieomylny prezes po głowie się drapie
On jest niezwykłym tuzem
Chodzi z ochroną nie luzem
Może sobie planować, marzyć
Premierem byłoby mu do twarzy
W tej chwili Tusk rządy sprawuje
Prezes czeka aż Tusk abdykuje.
Dzięki Kochana Alex i udanego weekendu:-) Moc buziaków :-***) B&S
Na abdykację nie ma co liczyć
OdpowiedzUsuńchoć stado wilków umie "skowyczyć"
skowyt nie celny, nadto mizerny
pieczeń spalona, uczta skończona :)))
hi, hi :))Alleluja i do przodu:)
Serdeczności :)
Od strony sekty pisu burza
UsuńOczekiwanie na władzę się wydłuża
Wszędzie mają schody
Na nic ich podchody.
Dzięki wierna Alex Kochana:-***) B&S
Mówiąc szczerze to pan profesor wie w co się ładuje i robi to na własną odpowiedzialność. Nie ta pora, nie to towarzystwo i nie ta dziedzina. Dziwne, że pozwala sobą tak manipulować.Serdeczności Kochani
OdpowiedzUsuń