Polska
ma na organizmie wrzoda
Nieuleczalny,
leczyć nawet szkoda
Milionom
zakłócił życie, napsuł krwi
Ochrona
pilnuje nawet kiedy on śpi
Nic
nie zbudował a niszczy kraj wciąż
Atakuje,
pluje jadem, jak jadowity wąż
Od
pracy, jak diabeł od kadzidła ucieka
Utrzymujemy
niepotrzebnego człowieka
To
on terroryzuje smoleńską „zbrodnią”
Swoją
perfidną twarz chowa za pochodnią
Tego
pasożyta utrzymuje podatnik
Takiej
sumy z budżetu nie wyłudził nikt
Intelektualny
inwalida żywot ma lichy
Ile
w tym samotniku nienawiści i pychy
Stara
się oponentów wykończyć złością
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz