118.
PROFESOR Z RYNSZTOKA
Promotorzy
profesor, czy to wyrzutki
Złodzieje,
stręczyciele, prostytutki
Całe
towarzystwo z ciemnej kliki
Zgrany
zespół wulgarny, dziki
Jak
spod latarni w pisowskim zaułku
Profesor
dobrze by się czuła w przytułku
Język
wulgarny, jak z ciemnej ulicy
Systematycznie
urozmaica i dalej ćwiczy
Tak
postępować może ktoś obłąkany
Lub
pospolity cham w sobie zadufany
W
pisie mają chamskie nowe odkrycie
Nędznych
profesorów przynosi im życie
Pani
Grodzka miła, kulturalna, subtelna
Pawłowicz
prostacka, chamska, bezczelna
Wulgarna
baba wykłada na uniwersytecie
Szanowny Sylenie..Mówi się że kobiety,to płeć słaba,jednak w tym przypadku to jakiś wybryk natury,to jak gen recesywny - babsko to i tak łagodne określenie..Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZapewne Swallow masz rację. Ja określę to "babsko" bardziej prozaicznie a mianowicie krzyżówka węża z jeżem:-) i zamiast drutu kolczastego wyszła Pawłowicz;-)))
UsuńSerdecznie pozdrawiam:-)
Pal sześć już to chamstwo, po prostu takim ludziom się ręki nie podaje (ostracyzm społeczny). Gorzej, że ta pani funkcjonuje zawodowo jako profesor prawa, a o interpretacji przepisów tegoż prawa (począwszy od Konstytucji) pojęcia zielonego nie ma. To czego ona tych studentów nauczy? Kolejne pokolenia będą miały sędziów, prokuratorów, czy adwokatów, którzy się na prawie nie znają?
OdpowiedzUsuńPomyślności.
Jej studenci będą mieć takie kwalifikacje, jak studenci Rydzyka. Prezentują podobny poziom. Prof. Pawłowicz jest częstym gościem RM i TV Kłam. Nic dziwnego, że i tu i tam jest ten sam język.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:-)
Ikko,p.Pawlowicz nie jest profesorem a tylko "dr hab ".Tytulowanie jej Profesorem dodaje jej tylko niezasluzonego splendoru.Zob.wpis na blogu Prof.Senyszyn.
UsuńPozdrawiam, Gizela.
Jak jest różnica między Grodzką i Pawłowicz? Fizycznie żadna, psychicznie zasadnicza.
OdpowiedzUsuńKrystynę Pawłowicz cechuje chamstwo i prostactwo. Miejmy nadzieję, że to jedyna profesor z taką mentalnością.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:-)
PiS-posłanka, kuta na cztery nogi - chamka,
OdpowiedzUsuńna biegu jałowym,
/tzn.w stanie bytu do prokreacji nie gotowym/,
w amoku w krucjatę wpadła w sejmie lewitując,
zły los związkom partnerskim inwektywą artykułując.
W swej do nich animozji, utopiona w pis-ambrozji,
prof-posłanka, właścicielka szacownego wianka,
własnym sumptem i sumieniem taki układ eliminuje,
na alienację w społeczeństwie ich pospołem skazuje.
Pozdrawiam Basieńko i Sylenie***
Nie wiadomo, czy ta posłanka
Usuńnie straciła do dziś wianka
powinni zająć się nią "gmyze"
to chłopaki chyże;-)
Moc serdeczności Zolo Kochana:-*)
Wykształcenie a kultura nie zawsze chodzą w parze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Włodek Wojak
Taka kuchta powinna iść do garów a nie na uczelnię.
UsuńSerdecznie pozdrawiamy:-*)
Sylenie :*)))
OdpowiedzUsuńEe w tej dziedzinie - garotłukiem?
w tym nie jest nawet samoukiem.
Bo cokolwiek w niej upichciłaby,
zjeść by nie chciały nawet żaby.
Ona z predyspozycją na pis-salony,
pod pachą z kibolem na łyso golonym.
W żargonach - mistrz nad mistrzami,
wstyd że ukrywa się pod prof-togami.
Przez grono profesorów potępiona,
zgorszeniem publicznie wyróżniona.
Z etyką i kulturą w wykształceniu na bakier,
etapuje wulgaryzmem niczym dorożkarski fakier.