Władza
źródłem szczęścia i rozkoszy
Pragnienie
nie jednemu sen płoszy
Z
władzą poczuje się zaspokojony
Nie
pragnie już dzieci ani żony
Na
samą myśl „władza” – twarze bledną
Czy
ma kompetencje? Wszystko jedno!
Mieć
władzę, chęć przywilejów i zysku
Wzbogacić
się na oszustwie i wyzysku
Przed
wyborami obiecankami sypie
Po
wyborach podwyżkami szczypie
Polityk
demagog w pole nas wywiedzie
Później
będziemy żałować i żyć w biedzie
Dla
władzy - przywileje, wyborców - strata
Nie
liczą się z nami przez długie lata
Władza
obiecankami i kłamstwem omota
Później
powiemy: kobyłka u płota
Oni
wybrani, my będziemy zniewoleni
Tak
postępuje kaczyzm – nie dżentelmeni
Wyborca
ogłupiony słucha propagandy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz