Samoobrona
zakończyła swój byt na śmietniku historii. Czarnecki do dzisiaj byłby tam na
wysokim stanowisku. W Samoobronie miał kolegów swojego pokroju i o podobnym IQ.
Turysta polityczny na kolanach prosił prezesa. Prezes przyjął nieszczęśnika i wpisał
na listę do europarlamentu. Prezes, jako właściciel stada, spuszcza ze smyczy i
daje komendę: atakuj! Kundel Richard zaatakował panią premier i pana premiera.
Ten kundel może tylko kąsać. Bełkot jego jest całkowicie niezrozumiały. Przed
wyborami musi zaimponować prezesowi prymitywizmem, głupotą i chamstwem. Zasady
w pisie są czytelne. Kto bezpardonowo rząd atakuje, tego prezes na listę
wpisuje. Każdy głupi swój rozum ma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz