W
pisie następuje rotacja wśród dewiantów
Wypudrowany
pulpet oczyszczony z kantów
Trwają
zawody, kto się bardziej skompromituje
Hofman
na plecach Tomka agenta czuje
Nic
nie szkodzi w niedzielę będą w kościele
To
są Rydzyka zaufani bliscy przyjaciele
Rydzyk,
gdy ich zobaczy jest w niebo wzięty
Uczniowie
wodza nauczyciela a wódz święty
Hofman
w pijackiej burdzie nabrał ochoty
Pokazał
publicznie przy paniach interes złoty
Pijaństwo,
seksualne orgie obrosły w legendę
Awantury,
pijackie burdy stały się obrzędem
Alkoholicy,
różni zboczeńcy, dewianci
To
narodu polskiego synowie – wybrańcy
Obraz
prymitywizmu na czole mają wyryty
Prawica
chrześcijańska? – To plotki i mity
W
pisie Bóg na wiecach, pochodach czczony
Aby
kamery ich widziały, motłoch tak uczony
To
zwykła wataha, co drugi pijak moczymorda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz