Jakubowa
dziś odświętnie ubrana
Będzie
mieć gościa z W-wy zaraz z rana
To
będzie w naszej wsi cud po cudzie
Że
z W-wy przyjeżdżają do niej ludzie
To
jest ten święty człowiek – zbawiciel
Miłości,
prawdy, dobrobytu krzewiciel
Ziemia
będzie rodzić, nawozu nie stosować
Muszą
na niego wszyscy głosować
Jasiek:
nie wierzę! Wygra, już nie przyjedzie
Zapomni
o was, o wsi i waszym obiedzie
Jakubowa:
nie jestem nieufna, wierzyć muszę
Ten
zbawiciel zadba też o moją duszę
Przyjmę
gościa w moich skromnych progach
Chcę
sobie zasłużyć na doczesnych drogach
Ten
mały człowieczek taki hojny, bogaty
On
pracuje dla nas społecznie, bez zapłaty
To
my mohery dałyśmy zbawiciela imię
Bardzo
ważne, święte i takie olbrzymie
Do
samej Warszawy autokarami nas wożą
Niedaleko pada baba z wozu,
OdpowiedzUsuńNiedaleko moher dzielnie kroczy...
Rozpalony Jaruś mimo mrozu...
Nie mów "hop", póki nie zamoczysz!
Zapraszam Cie, Sylenie, wraz z Księżną Małżonką do mnie na podsmiechujki z języka niemieckiego.
z młodzieżowym pozdrowieniem
My mamy to dobrze, że w linku po prawej stronie jest lista najnowszych postów, które się pojawiają u kogoś. Dlatego od razu wczoraj byliśmy u Ciebie i czytaliśmy te podśmiechujki:-)
UsuńSerdecznie pozdrawiamy młodzieżowego rówieśnika:-) B&S