Ranek
się budzi stolica jeszcze śpi
Na
Żoliborzu pan Penis puka do drzwi
Szara
mgła znika, unosi się do góry
Promienie
padają na wodza mury
Ochrona,
służba! Kto mnie budzi?!
Chcę
od Tuska do ochrony więcej ludzi!
Wodzu!
Ten osobnik całą noc tu spędził
Dlaczego
nikt go stąd nie przepędził?!
Samotnie
biegał w nocy tam i z powrotem
Nie
kłam! Nie sam, bo z moim kotem
Sprawdzić,
czy nie zamęczył mojego kota
Bo
to kawał seksualnego huncwota
Ochrona!
Jedziemy zbawiać świat
Na
Podkarpacie! Tam jest moherowy kwiat
Proboszcz
powiadomiony już do nas dzwonił
Ochrona!
Starać się! Zostali mi tylko oni
Po
raz kolejny jedziemy w te zakątki
Po
przegranej zostaną nam tylko pamiątki
Moje
wierne wioski, mohery kochane
jak ustawiłeś wiadomości WP ?
OdpowiedzUsuńWitaj Malinko :-) Wiadomości WP ustawił syn. Jutro napiszę Ci, jak to zrobił, bo teraz jest w pracy i wraca późnym wieczorem.
UsuńSerdecznie pozdrawiamy:-) B&S