601. Teraz k...a My

Jarek: teraz k…a my kradniemy

Przecież każdej kary unikniemy

Władza pisu będzie święta

Wyborca musi to pamiętać

Wiadomo obiecanki to kłamstwo

Przez osiem lat niszczyli państwo

Część kleru to polityczne ramię

Agituje razem z pisem - kłamie

Wokół pisu krążą sukienki czarne

Najbliższe lata będą koszmarne

Dudy obiecanki już nieaktualne

W propagandzie wyborczej idealne

Tak też obiecywała B. Szydło

37% wyborców wpadło w jej sidło

Pierwszoplanowe 500 zł na dziecko

Brzmi fałszywie i zdradziecko

Pieniądze będą na brata pomniki

Na dzieci nie ma; już robią uniki

Na dzieci nie planowano w budżecie

To wina Kopacz przecież wiecie.

                  

600. Zdecyduje Twój głos

Budzi się blady świt pieją koguty

Kraj kaczyzmem podsłuchami zatruty

Społeczeństwo potrzebuje ratunku

Aby nie wybrać mściwego gatunku

Świat politycznych sekt jest inny

Wierzy w niego ciemny lud naiwny

Wybory to nie zabawa to nasz los

O przyszłości zdecyduje Twój głos

Po kraju rozlewa się muzyka szatańska

Od Lublina Warszawy do Gdańska

Przeraża dyktatura IV RP niedawna

Dyktafon gwóźdź do trumny to prawda

Osiem lat temu przestępcza gwiazda

Tak rządzi reżim dyktatura każda

Wróci policyjne państwo nad Wisłą

Oczy z przerażenia strachu zabłysną

Zmieni się nasz spokojny piękny świat

Wrócimy do policyjnych pisowskich lat

Postawią oponentów twarzą do ściany

Palcem wskaże wódz zbawiciel kochany.

                     

599. Żmija

Jad z ust szeroką rzeką płynie

Taka premier, co z chamstwa słynie?

Głosem jakby zza grobu skrzeczy

Kłamie mówi nieprawdziwe rzeczy

Od miesięcy brednie każdego dnia

Honoru godności wstydu nie ma

Niedouczone takie „Nic” premierem?

Wyborco nie bądź naiwnym frajerem

Nie wierz w te napastliwe słowa

Jęczy jazgocze a pusta głowa

Wódz wypromował podał dłoń

Uczennico! Jego honoru broń

Premiera miałaby mała mieścina

Gdzie wyje pies i deszcz zacina

Z prawdą faktami zawsze się mija

Co będzie dalej, gdy wygra ta żmija

Nie zmieni się, bo zniewolona jest

Ujadanie oszczerstwa pozytywny gest

Po kraju jeździ obiecuje wszędzie

Zapomni, gdy premierem będzie.