piątek, 6 września 2013

229. MRZONKI DYKTATORA

W Polsce żyją tylko postkomuniści i pracownicy służb
Jeden porządny, z metra cięty, przed nim ręce złóż
Tatuś, Rajmund bardzo zasłużony to był bart
Bierut to docenił, willi na Żoliborzu był wart

Obecnie jego wyrośnięty syn sceną polityczną trzęsie
Przynosi krajowi kłamstwo, nienawiść, nieszczęście
Społeczeństwo ma krótką pamięć, nie pamięta krzywdy
Psychiczny dyktator nie dostanie władzy już NIGDY!

Naiwnym mąci w głowach, obiecuje wśród miraży
Człowiek o małych oczach, fałszywej wrednej twarzy
Nie wiadomo, czy zna się na zegarku, żałosny
Będzie lustrował, rozliczał dyktator bezlitosny

Polskę zniszczy, rozkradnie, zostawi jakby przeszedł halny
Społeczeństwu zostanie modlitwa i śpiewać psalmy
Wyborca dopiero pozna skorumpowanego zbawiciela
Swoją podłą naturę, charakter przed wyborami wybiela

W Busku Zdroju zapomniał prochów, puścił bąka
Płaszczak był blisko, poczuł, lecz nadal wąchał
Lustrować postkomunistów, biznesmenów chce
Najpierw niech zlustruje siebie i złodziei z dawnego PC.

                                      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz