poniedziałek, 7 kwietnia 2014

367. Pasożyt

Polska ma na organizmie wrzoda
Nieuleczalny, leczyć nawet szkoda
Milionom zakłócił życie, napsuł krwi
Ochrona pilnuje nawet kiedy on śpi

Nic nie zbudował a niszczy kraj wciąż
Atakuje, pluje jadem, jak jadowity wąż
Od pracy, jak diabeł od kadzidła ucieka
Utrzymujemy niepotrzebnego człowieka

To on terroryzuje smoleńską „zbrodnią”
Swoją perfidną twarz chowa za pochodnią
Tego pasożyta utrzymuje podatnik
Takiej sumy z budżetu nie wyłudził nikt

Intelektualny inwalida żywot ma lichy
Ile w tym samotniku nienawiści i pychy
Stara się oponentów wykończyć złością
Władza jest jego niezgody kością.

                         

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz