Przed
laty w windzie prezes spotkał wroga
Miał
pistolecik zawahał się nie tędy droga
Mógł
nacisnąć spust mała kałuża krwi
Miałby
do władzy szeroko otwarte drzwi
Okazja
była niepowtarzalna czarowna
Takich
sytuacji przegapić nie można
Prezes
ma serce darował wrogowi życie
Ofiara
nie chce oddać władzy widzicie
Scena
ta do końca życia zostanie w pamięci
Jak
pozbyć się premiera prezes kręci
Premier
raz na dole, to skacze wzwyż
Mocny
trzyma się jak południowy krzyż
Dzisiejszy
premier stał, jak butelka wina
Ten
przypadek sztuczną mgłę przypomina
Wyrok
mogła wykonać prezesa ręka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz