poniedziałek, 24 lutego 2014

356. Wódz bohaterem Majdanu

        Niedawna wpadka pani premier Elżbiety Bieńkowskiej „taki mamy klimat”, teraz pana ministra Radosława Sikorskiego, „jeśli nie podpiszecie porozumienia wszyscy będziecie martwi” – powinni zaraz podać się do dymisji. Gdy będzie rządził wielki wódz „dziadosław” w zimie poleci z nieba manna a nie śnieg. „Dziadosław” przyczynił się do tego, że dyktator Janukowicz stracił władzę. Nieomylny wódz był na Majdanie i trzymał flagę banderowców. To miało wpływ na zwycięstwo demonstrantów. Wredne społeczeństwo tego nie docenia. Wygra wybory, zostanie odznaczony za walkę o wolną Ukrainę. Kundle pisowskie ujadają; takie powierzone zadnie od wodza mają.
        Dlaczego media zapraszają takie postacie? Zawsze, gdzie są pisowcy tam jest awantura. Powinni być izolowani. Nie mogą być wśród normalnych ludzi. W tym przypadku leczenie już nie zadziała. Chorobę mają nieuleczalną, zaawansowaną.

                                                 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz