wtorek, 17 czerwca 2014

426. Prezes rośnie

Pan premier nie odleci w bytu kres
Nasz premier przetrwa mocny jest
Nie zaszkodził wybuch sztuczna mgła
Która od Warszawy do Smoleńska szła

Premier gwiazdą a gwiazda nie spadnie
Pis i jego hieny są i zostaną na dnie
Opozycja ogony podnosi jak na rykowisku
Nienawiść agresja piana w pisowskim pysku

Wypłynęły polityczne łajdactwa na scenę
Odpowiednie miejsce błaznów na arenie
Co dzień w mediach odpady polityczne
Chęć dostania się do żłobu grono liczne

Prezes z radości śmignął 1 cm do góry
A wzwodu dostali jego synowie i córy
Ma zdecydować prezydentem czy premierem
Prędzej królem Maciusiem wówczas liderem

Znów ich wielka szansa jak bańka pryśnie
Która rodzi się od dawna w chorym umyśle
Muszą się zadowolić dalszym głowy bólem
Wielki wódz Napoleon nie zostanie królem.

                        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz