piątek, 11 stycznia 2013


102. CBA PRZEŚLADUJE

Dzwoniłem do Palikota potrzebuję adwokata
Jak mam żyć? Agentów CBA cała chata
Piękny Tomek teraz mnie molestuje
Wyciąga łapy przez ekran wyraźnie to czuję

Pomylił płeć, przecież jestem mężczyzną
Będzie z nim źle, nie wie, że igra z moją tężyzną
Ciotka Anielcia na ten widok nosem kręci
Przestraszona żegna się, to są wszyscy święci

Ciotko, teraz to zapewne są trzej królowie
Oj dziecko, żarty trzymają ci się w głowie
Ujrzała Zero, Kamińskiego, zamknęła się w izdebce
Za tych osobników pobożnie zdrowaśki szepce

Ciociu, ten pan nikogo już życia nie pozbawi
Ten harcerzyk tylko w policjanta się bawi
Nie znasz jeszcze życia, ludzi – moje dziecko
Ich oczy, wzrok wyglądają dziko i zdradziecko.

                                              

2 komentarze:

  1. Serwus sąsiadom.
    Raz na wesoło,
    Józek też potrafi
    gdy będzie potrzeba
    to Tomka szlag trafi.
    Pozdrawiam i ucałowania Włodek Wojak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włodku, życie trzeba brać trochę na wesoło. Nie można cały czas tylko narzekać i mówić o chorobach:-)
      Moc serdeczności:-)

      Usuń