sobota, 18 stycznia 2014

333. Emisariusz w Londynie

Prezes w Londynie ma swego wysłannika
Jemu żadna okazja na plucie nie umyka
Zasada prezesa prosta: na rząd napluje
Polonia polska na sektę pisu zagłosuje

Wysyła wrednych szatańskich handlarzy
Oszukują ludzi z uśmiechem na twarzy
Czego oczekiwać od takiego człowieka?
Od prawdy, jak od wody święconej ucieka

Propagandę jego znają nawet obłoki
Zasięg sekty pisu jest bardzo szeroki
Rząd demokratyczny atakują wciąż
Jak pogański, groźny, jadowity wąż

Szczególnie premier rządu jest deptany
Nawet za odpoczynek atakują bałwany
Premier ani chwili nie ma spokoju
Oszołomstwo prowokuje do boju.

                           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz