Moim
kochanym Polaczkom się śni
Przegra
Tusk nadejdą lepsze dni
Nowa
władza opieką nas otoczy
A
Polska do dobrobytu wkroczy
Nie
pomoże smutne głośne płakanie
To
my wyborcy spowodujemy rozstanie
Nadejdą
chwile głodne bezdomne
O
premierze Tusku nigdy nie zapomnę
Wódz
obiecuje chodzi dumny jak paw
On
nam wykreuje nędzę chaos strach
Wiadomo
głupota zrodzi głupotę
Kłamstwem
nabiera moherową miernotę
Z
dystansem patrzę w przyszłość na życie
Z
pesymizmem patrzę na wodza odkrycie
Kłamstwo!
Mały człowiek cudu dokona?
Wolność
demokracja jak starzec skona
Teatrum
w Polsce dla Europy widowisko
W
rządzie kler kibole zbiegowisko
Przybędzie
nam pomników i ołtarzy
Najpotężniejsza
sekta o tym marzy
Już
dziś na czele sekty Olbrzym stoi
Do
budowy przyszłego Talibanu się zbroi
Do
nikogo nie możemy mieć pretensji
Że
władzę oddaliśmy małej ekscelencji
Mały
obłudny zarozumiały butny książę
On
ich jeszcze za życia wykończyć zdąży
Mściwość
kończy się z chwilą śmierci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz