piątek, 23 listopada 2012


075. NAUKA NIE IDZIE W LAS

Nicponie, w fioletowych sukienkach – klawo
Chcieliby wysadzić obcy, nie polski rząd – brawo
Są prześladowani a przecież mają ambicje
Chcą mieć wpływ na władzę, przywrócić tradycje

Źle się czują w nie swoim, polskim domu
Piskopat musi mieć wroga! Przeciw komu?!
Jeżeli ktoś inne od kościoła ma zdanie
Potępić, rzucić klątwę, sprawić lanie

Piskopat na każdy dziejowy wypadków bieg
Ma tysiąc rozwiązań i skuteczny, cudowny lek
Dyktatura, jak w komunie; na Ciemnej Górze wołają
Słuchaczy moherowych i takich, jak Brunon mają

Na uroczystościach państwowych gwizdy, trąby
Kulminacja miała nastąpić w Sejmie; trotyl, bomby
W destabilizacji Rzeczpospolitej kler ma zasługi
Wie, jak współpracować z wrogiem – profil długi

Piskopat odpowiedzialny, podjudza do nienawiści
Popiera ojca dyra i osobnika z piekielnych czeluści
Kiedy następny wielki spęd na Ciemnej Górze?!
Będą podjudzać, jątrzyć w faszystowskim chórze.

                                                    

1 komentarz:

  1. Kto nie z nami ten przeciwko nam.Tak funkcjonują hierarchowie,tak funkcjonuje PiS.Jeśli nie ma wroga to trzeba go poszukać.Postępują jak pan zero. Dajcie mi człowieka a znajdę paragraf.Dajcie mi myślącego inaczej a zrobimy go żydem.Serdeczności kochani.

    OdpowiedzUsuń