wtorek, 11 listopada 2014

511. Trójka pod latarnię

Błaszczak na temat Madrytu się jąkał
Jakby połknął muchę lub pająka
Skompromitowała się pisia rodzina
Jak wódz zbawiciel to wytrzyma

Wyrzucił trójkę czołowych ujadaczy
Zareagować ostro skutecznie raczył
Został Błaszczak typem upiornym
Jak bez latarni w mrok wieczorny

Przed kamerami spędzi cały dzień
Będzie tam gdzie kamera jak cień
Wina Tuska nieaktualna brak słów
Nie nauczył się jeszcze nowych mów

Ujadać atakować nauczą „Plasterka”
Teraz do kajetu i na wodza zerka
Wkrótce „Plasterek” rządzących popieści
Dostanie od Janeckiego gotowe treści

Sekta pisowska da rady nie zginie
Z oszustw przekrętów zawsze się wywinie
Wódz sobie poradzi wszystko ogarnie
Trójka posłów pójdzie pod latarnie.

                             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz