środa, 6 listopada 2013

279. Walka o władzę

Mam świadomość, nie mam złud
Polityka brutalna, chora, jak wrzód
Nie będę walki o władzę wyliczać
Paradoksalnego, smutnego jej oblicza

W polityce panuje taki obyczaj
Każdy rządzić i przywileje by chciał
Bulwersuje mnie od dawna ta myśl
Wszystkie partie chcą rządzić dziś

Każdy polityk chce być ważny – tuz
Lecz nie te kwalifikacje, nie ten mózg
Walczy, nagrywa, o etyce zapomina
Podnieca prestiż media, limuzyna

Gdy przyjdzie rządzić rzednie mina
Okazuje się, rządzenie nie łatwa dziedzina
Do góry poszedł o szczebli aż pięć
Zauroczeni stanowiskiem synowa, zięć

Obecnie, jak sępy, do rządzenia się rwą
Z potknięć rządzących śmieją się i drwią
Nie zawsze mamy spokojne nerwy
Widzimy awantury o władzę bez przerwy.

                          

2 komentarze:

  1. Gdybym była mądrą wróżką
    nie wiem - może czarodziejką
    to bym rozwaliła różdżką
    albo nawet i butelką
    cyrk ten cały polityczny
    szczeble stołki i koryta...
    Urządziłabym kraj ślicznym
    w prawie w ładzie... no i kwita!

    Witam Was Kochani Basiu i Sylenie, pozdrawiam i buziaki ślę :*) :*)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie jesteś czarodziejką i nie masz takiej możliwości.
      Ściskamy najserdeczniej :-*) :-*) B&S

      Usuń