sobota, 2 listopada 2013

278. NIE BUDZIĆ WODZA

Ranek się budzi stolica jeszcze śpi
Na Żoliborzu pan Penis puka do drzwi
Szara mgła znika, unosi się do góry
Promienie padają na wodza mury

Ochrona, służba! Kto mnie budzi?!
Chcę od Tuska do ochrony więcej ludzi!
Wodzu! Ten osobnik całą noc tu spędził
Dlaczego nikt go stąd nie przepędził?!

Samotnie biegał w nocy tam i z powrotem
Nie kłam! Nie sam, bo z moim kotem
Sprawdzić, czy nie zamęczył mojego kota
Bo to kawał seksualnego huncwota

Ochrona! Jedziemy zbawiać świat
Na Podkarpacie! Tam jest moherowy kwiat
Proboszcz powiadomiony już do nas dzwonił
Ochrona! Starać się! Zostali mi tylko oni

Po raz kolejny jedziemy w te zakątki
Po przegranej zostaną nam tylko pamiątki
Moje wierne wioski, mohery kochane
Władzy nie przejmę, lecz z wami zostanę.

                            

2 komentarze:

  1. jak ustawiłeś wiadomości WP ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Malinko :-) Wiadomości WP ustawił syn. Jutro napiszę Ci, jak to zrobił, bo teraz jest w pracy i wraca późnym wieczorem.
      Serdecznie pozdrawiamy:-) B&S

      Usuń