poniedziałek, 14 października 2013

263. REAKCJA PO REFERENDUM

Referenda, polityka – bywa okrutna
Mina wielkiego wodza wściekła i smutna
Układał plany językiem plugawym
Chciał przejąć ster stolicy Warszawy

Jego pieski ujadały na gorąco wieczorem
Sekta obłudników nie przegrywa z honorem
Szczekali na prezydenta, premiera, księży
Mieli nadzieję, że wódz zbawiciel zwycięży

Co zrobi wódz po przegraniu Warszawy?
Kompromitacja, złość na miejsce sławy
13 października dla PiS-u i koalicji, jak kat
Po pustych urnach samotnie hula wiatr

A co z koalicjantami: Guzioł, Zero, Paligłup
Kompromitująca porażka! Liczyli na łup
Warszawa udowodniła, że jest nieugięta
Jak rządził i co zrobił bliźniak? Pamięta!

Teraz ponownie Warszawę chcieli ci
Historia sprawiedliwa, drugi raz się nie mści
Czy kolejny raz przegrany psychicznie wytrzyma?
Sprawdzić, czy w ręku pistoleciku nie trzyma.

                                 

1 komentarz:

  1. Nie wiesz o tym mój Sylenie,
    że przegrana to wygrana
    można tak wnioskować o tym
    kiedy słucha się Hofmana.

    Kiedy słucha się prezesa,
    czy burmistrza Ursynowa
    to porażka jest zwycięstwem
    zawsze u nich taka mowa.

    Że Warszawa jest nie taka,
    że pustynia i byle co
    no to pokazała fuc. a
    a w zanadrzu ma co nieco.

    Niech tam sobie piszczą cienko
    niech te sny wyborcze snują
    przecież tylko to zostało
    czego dotkną, to popsują.

    Serdeczności Kochani..Hanna

    OdpowiedzUsuń